ROZDZIAŁ 18
Pov.Afuro
Nagle jedną z nich wyciągnęła nóż
W oczach Yuko było widać strach z oczu leciały jej łzy
My patrzylismy na to że strachem.....
Ta z nożem podeszła do niej bliżej !
-Jak to mówią jedną chwila jedno cięcie-powiedziała jedna z nich
Nie wytrzymałem i pobiegłem do nich A za mną Hera
-Co wy robicie ?!-krzykną Hera
-Jak to co pozbywamy się nie potrzebnych śmieci... -powiedziała jedna z nich
-ONA NIE JEST ZADNYM ŚMIECIEM-Krzyknołem
One popatrzył na mnie ze zdiwieniem
A teraz spieprajcie z tąd - powiedziałem chociaż się ich bałem bo miały nóż
Wtedy Hera im to zabrał A one uciekły
-Nic ci nie jest ?-spytał ją Hera
Lecz jej już przy nasz nie było bo ona była półowe drogi dalej od nasz
Mimo iz ją uratowalismy ona i TAK się nasz boi...
-Co robimy z tym ?-spytał mnie Hera
-Nie wiem ale tego nie możemy TAK zostawić to się robi zbyt niebezpieczne gdybyśmy nie zareagowali one by ją szkoły-rzekłem
-Ale co my możemy zrobić?-spytał mnie Hera
-Nie wiem ale nie możemy pozwolić na to im żeby ją zabiły !- powiedziałem
-Masz rację stary-mówił Hera
Uśmiechnołem się chodź się trochę ich bałem po tym chociaż teraz mówią że dziewczyny są gorsze od chłopaków
I w tym mają rację...
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro