ROZDZIAŁ 10
Pov.Afuro
Po lekcjach
Szedłem sobie z Kumplami z drużyny
--Muszę zachorować na chemię-usłyszałem głos
Odwrocilismy się A tam niedaleko sła Yuko
Jak zwykle rysowała
-Przynajmniej jutro wolne -powiedziała
-Hera wiesz coś o tym ?- spytałem
-No tak jutro każdy ma wolne a dlaczego o tym nie wiemsz to nie wiem - rzekł
-Wiesz to super znowu pospie do 14:30 !!!! -stwierdziłem uradowany
Yuko przeszła sobie przez ulicę
Weszła do sklepu i wyszła z lizakiem w buzi
Poszła dalej i przęsła przez kolejne przejscievi skierowała się dalej na to stronę co my byliśmy
-Czego ten od w-f nie zrozumiał ja przecież tylko unikaam niebezpieczeństwa jak zawsze to robię-mówiła
Wtedy zrozumiał każdy z nasz
Nie mogła powiedzieć prościej tylko mówi zagadkami
Ale nic na to nie poradzę ona już mówi czasem zagadkami
Ale i tak nie rozumiem tego sportu-
Powiedziała
Po czym sobie odeszła dalej i skreciła w swoją stronę
Ej widzicie to ?-zapytał nasz Hera
Co?-spytał Apollo
-Zobaczcie ten cały Dir za nią łazi -powiedział wtedy on skręcił wto drogę co ona i Po chwili ona wyszła z ścieżki co wyszła
-Ej chodźmy podsłuchac ich -powiedziałem
-Dobra -rzekł każdy
Podeszlismy bliżej nich nie widzieli nasz
-Czego ty odemnie chcesz ?-spytała to Yuko
-Wiesz muszę Ci powiedzieć -mówił Dir
-No bo ja opuścam tą szkołę -powiedział Dir
-To pa nie będę tęsknić-mówiła Yuko
-Wiesz muszę Ci coś jeszcze powiedzieć- odpowiedziała Dir
-No bo ja ją cię kocham !-wyznał Dir A nasz wszystkich zamurowało
-Czekaj co ?!-spytała osołomiona Yuko
-No kocham Cię-twierdził
-Ale ja Ciebie nie kocham-powiedział Yuko
-To żegnaj- odparł i odszedł
Ale zapamiętaj te słowa
-Możliwe że ja jestem tym jedynym A Ty jedyną - powiedział Dir
-Ale przecież ja nie szukam nikogo ja przecież nikogo nie potrzebuję?-twierdziła Yuko do niego
-Szukasz i to mnie !!!!- Krzykną do niej
-Przepraszam Cię ale ja nikogo nie potrzebuję-powiedziała
-A terazprzepraszam ją muszę iść-powiedziała Yuko
-Wiesz chyba masz rację-odrzekł i podszedł do niej
I wtedy ją uderzył w twarz
Chyba każdy miał rację jesteś dziwadłem -twierdził Dir
-A i żegnaj-odparł i odszedł od niej
Skoro tak uważa niech będzie mu- mówiła Yuko
Ale czemu każdy ocenia mnie nie znając mnie -powiedziała
No cóż przyzwyczaiłam się do tego - rzekła Yuko
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro