Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

14.

Aaaghhh nadal nie mogę się pozbierać, bo ZNOWU wyszłam na sierotę...

A więc...

Tadadadammm...

Zaczynamy Przypały z nieznajomymi #3

Poszłam z moją grupką kochaną do maka. Siedzimy sobie, szamamy jedzonko, śmiejemy się, aż nagle...

Justyna ( ta od ciasta i moreli XD): *wwala mi na tackę swoje śmieci ( dużo tego było )*

Justyna: Wyrzuciiisz...?

Ja: Chodź ze mną, bo tego jest dużo, potrzymasz, żeby się nie wywaliło.

Justyna: No ale po co?

Ja: Jak ja to jedną ręką utrzymam?! No chodź!

*idziemy do kosza*

Ja: *chce zacząć wyrzucać śmieci, tacka zaczyna się trząść, śmieci zaraz z niej spadną*

Justyna: *stoi obok, przygląda się, pije sobie colę przez słomeczkę*

Jakiś chłopak (?!) : *podchodzi*

Chłopak ( co on tu do cholery robi?! ) : Pomogę ci *zaczyna wyrzucać śmieci*

Ja: *szok lvl very hard* D-dobra *wyrzuca papierek*

Chłopak: *odchodzi*

Ja: On był z obsługi???

Justyna: Nie.

Ja: *wywalam resztę i padam na siedzenie przy stoliku* *nie mogę się pozbierać*

Klaudia: Co on zrobił?!

Ja: Nie wiem!

Wszystkie (Justyna, Weronika, Klaudia, bo Ania akurat poszła) : *cisną ze mnie bekę*

Ja: *załamanie i spazmy śmiechu*

Nie obeszło się bez tekstów : "ale cię podrywa! " .

Gościu na szczęście wyszedł.

Ja: *wstyd, bo wyszłam na sierotę, co śmieci nie umie wyrzucić*

Ja: Justyna! To przez ciebie! Poszłaś tam, żeby się NIE WYWALIŁO, a stałaś obok i colę pijesz, zamiast łapać tackę!!!

Justyna: Kazałaś mi iść, no.

Późniejsza wersja wydarzeń: szukam chłopaka przy śmietnikach. No więc, wszyscy doszli do wniosku, że będę wiedzieć, gdzie szukać chłopaka.

Od dzisiaj będę tą, co "szuka chłopaka przy śmietnikach".

I najgorsza wersja przyszłości:

Moje dzieci: Mamo, jak poznałaś się z tatą???

Ja: Spotkaliśmy się przy śmietniku.

Dzieci: To tata był żulem???!!!

No więc no. Możecie pogratulować mi mojej durnoty.

[ miejsce na komentarze ]

I tak mi strasznie głupiooo. Chyba nawet bardziej niż z tą surówką ( patrz: któryśtam rozdział wcześniej ).

I się załamuję, że zawsze wychodzę na kretynkę.

Oto spojrzenie na to z perspektywy przypadkowej osoby:

Stoi dziewczyna przy śmietniku i nieudolnie próbuje wyrzucić śmieci. Ale jak to, czy ona śmieci wywalić nie umie?! Whaaat the f...?!

...

...

...

Nie wiem, jak to skomentować.

Po prostu nie wiem.

😌😫😓😕😨

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro